"Wiem na pewno , że tak jest ponieważ tak mi się wydaje"

wtorek, 2 października 2012

Krrraaaaaakóóóóóóóów!

Zastanawiałem się długo jak to to opisać ale widok ten jest tak niewłaściwy i niewiarygodny, że nie znalazłem słów.



"pożyteczna reklama - piękniejsze miasto"
Zaiste, piękno aż w oczy kole :).

A propos pamiętacie notkę o Meiera i Żabińcu? Byłem tam dziś. Praca na ul. Konecznego wre aż furcy. Bynajmniej nie nad drogami dojazdowymi.

Pozwolę sobie zacytować artykuł z Gazeta.pl:


Miała być alternatywna droga wyjazdu i mniejsze korki na Żabińcu. Zamiast tego na osiedlu pojawiły się cztery nowe bloki i kilka domów jednorodzinnych. A w planach są kolejne inwestycje, które jeszcze bardziej zakorkują tę część miasta.
Poranek, osiedle Żabiniec. Kilkanaście samochodów stoi w korku na ul. Żabiniec, która jest jedyną drogą wyjazdową z osiedla. Gdy wreszcie kierowcy dobijają do skrzyżowania z ul. Żmujdzką i pełni optymizmu liczą, że licznik przekroczy prędkość 5 km na godzinę, czeka ich kolejne rozczarowanie. Na Żmujdzkiej, która ma 450 m długości, stoją nieraz ponad 20 minut w korku.

- Kolejni urzędnicy obiecują nam drugi wyjazd i nic z tego nie wychodzi. W Krakowie pojawia się wiele osiedli molochów, ale nigdzie nie ma sytuacji, w której mieszkańcy mogą wyjechać z niego tylko jedną uliczką! - denerwują się mieszkańcy.

10 tysięcy ludzi

Ich problemy narastają od kilku lat. W latach 90. Żabiniec był jednym z pierwszych nowoczesnych osiedli. Usytuowany na tyłach szpitala Narutowicza, od wschodu ograniczony al. 29 Listopada, od zachodu z ul. Prądnicką, tuż przy głównych szlakach komunikacyjnych i blisko historycznego centrum był jednym z najbardziej pożądanych miejsc do zamieszkania w mieście. Zaplanowany dla tysiąca mieszkańców rozrósł się jednak i dziś na Żabińcu mieszka mniej więcej 10 tysięcy ludzi. Tylko droga wyjazdowa i wjazdowa wciąż pozostaje jedna.

O sytuacji mieszkańców pisaliśmy prawie trzy lata temu, gdy w bólach rodziły się plany poprowadzenia alternatywnej drogi wyjazdu z osiedla. Jedną z koncepcji było połączenie ul. Mikołaja Reja ze Zdrową. Drugą - przedłużenie ul. Jaracza lub Konecznego do ul. Siemaszki. Mieszkańcy wciąż też liczyli, że powstanie Trasa Wolbromska, a w jej ramach ul. Miłosza połączy osiedle z al. 29 Listopada.

Od miejskich urzędników słyszeliśmy wówczas zapewnienia, że alternatywna droga powstanie najpewniej w 2011 roku. Tymczasem zbliża się koniec 2012 roku. Drogi jak nie było, tak nie ma. Pojawiły się za to cztery nowe bloki, kilka domków jednorodzinnych. Do tego w magistracie ustaliliśmy, że przygotowywanych jest kolejnych 20 inwestycji!

Nowe bloki na horyzoncie

Dariusz Partyka, radny dzielnicy Prądnik Biały: - Opiniowaliśmy te inwestycje negatywnie, bo zdajemy sobie sprawę z problemów komunikacyjnych na Żabińcu. Nasze opinie nie są jednak w żaden sposób wiążące, a miasto wychodzi najwyraźniej z założenia, że będzie tu budować tyle bloków, ile się zmieści.

Na razie są cztery, a jedynym zobowiązaniem jednego z deweloperów było... rozbudowanie ul. Żabiniec wraz z nawrotką na jej końcu.

Mieszkańcy zastanawiają się jednak, po co im nawrotka. - Przecież problem tkwi zupełnie gdzie indziej. My nie możemy spokojnie wyjechać z osiedla. Zawracać możemy do woli, bo tutaj wszystkie ulice są ślepe, więc człowiek kręci się w kółko - irytuje się Grzegorz, mieszkaniec ul. Reja.

Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT podkreśla, że następnym inwestorom nie będzie już tak łatwo. - Każdy, który będzie chciał stawiać na osiedlu bloki, będzie musiał we współudziale z miastem zrobić alternatywny wyjazd z osiedla - mówi Hamarnik. I podkreśla, że koncepcja przedłużenia ul. Jaracza do Siemaszki jest już w trakcie procedowania. - Wydano zezwolenie na realizację inwestycji drogowej, ale wpłynęło odwołanie od tej decyzji, więc wojewoda wstrzymał inwestycję. 13 lipca tego roku wpłynęło drugie odwołanie i czekamy na rozstrzygnięcie wojewody. Jeśli wszystkie procedury odwoławcze zostaną wyczerpane, wtedy będziemy mogli zbudować tam drogę - mówi Hamarnik. Kiedy? Tu urzędnicy żadnych dat wskazać nie potrafią.

25 decyzji

Wiadomo jednak, że na osiedlu powstaną nowe bloki. W ciągu ostatnich pięciu lat dla terenów przy ul. Żabiniec i Konecznego wydano 25 decyzji o pozwoleniu na budowę. Wszystkie dotyczą budowy budynków wielorodzinnych. Miejscy urzędnicy podkreślają, że wszystkie decyzje zostały wydane zgodnie z przepisami. - Obecnie na wskazanym terenie położonym w rejonie ulic Konecznego i Żabiniec nie obowiązuje i nie jest również sporządzany żaden miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - przyznaje Kinga Sadowska z biura prasowego UMK.

Trudno też mówić o tzw. Trasie Wolbromskiej. Nie ma jej w aktualnym Wieloletnim Planie Finansowym Miasta.
Źródło: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,12488939,Zabiniec__Coraz_wiecej_blokow__coraz_wieksze_korki.html#opinions

1 komentarz:

  1. Zupełnie jakby celem reklamy było upiększanie. Mamy totalitaryzm komercyjny, wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła, reklama (już mniejsza o to, czy obleśna, czy nie) to piękno historycznego miasta. Podobnie jak blokowiska, korki, smog i brak zieleni.

    OdpowiedzUsuń