"Wiem na pewno , że tak jest ponieważ tak mi się wydaje"

czwartek, 15 listopada 2012

Ile jest Gorca w Gorcach?

11 listopada kopnąłem się z mobilniejszym z dwóch moich nadesrałów trochę dalej niż zwykle.

Wywiało nas w Gorce.

Pogoda niestety nie dopisała. Było ciepło, widoczność dobra, błota prawie w ogóle, mgły brak :(...



Byłem tym faktem zachwycony!



Na szczęście podczas podejścia na Gorc było na tyle mokrych,śliskich liści, które rekompensowały wyżej wymienione braki i w wielu miejscach uniemożliwiały trucht pod górę.

Mimo to w miarę szybko wtarabaniliśmy się na pagór, po osiągnięciu którego rozpoczęła się trudniejsza część eskapady ponieważ aż do niebieskiego szlaku biegłem na tzw. "pałę" drogami, które teoretycznie miały istnieć wg. mapy. Nauczony jednak poprzednimi, przykrymi doświadczeniami, podchodziłem do jej wskazań z ostrożnością.

Tym razem poszło wszystko jak z płatka. Na dodatek pojawiło się błocko :D:



W górkach było pięknie, spokojnie i cudownie cicho. Bez przeszkód dotarłem do punktu startu/mety. 

Miłe wrażenia podczas biegu psuł jedynie widok wielkiej liczby psów łańcuchowych przy praktycznie każdej chałupie. Ile trzeba jeszcze czekać aż zmieni się mentalność ludzi oraz policji, której psim obowiązkiem jest wymierzać kary tak traktującym zwierzęta?

A wieczorem nadzialiśmy się na małą niespodziankę.

Kaczeniec! W listopadzie O_O.



 Wcześniej, w górach, w tak zwanej studzionce zauważyłem kijankę. Świat się kuńczy :).







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz