Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi (A są w ogóle tacy z z krwi i kości biegacze którzy nie znają tej reklamy? MUJ BORZE!) zamieszczam niteczkę.
Ja, jako wybitnie skromny człowiek, nie zniosę by na moim blogu było zdjęcie jakiejś obcej osoby, w dodatku podstawionej przez firmę łamiącą prawa człowieka.
Więc zamieszczam swoją, lepszą wersję reklamy przy której stworzeniu nikt nie ucierpiał.
Co najwyżej tzw. dobry smak.
Fota strzelona zaraz po powrocie z, jak się teraz modnie mówi: Canicrossingu.
A po mojemu jest to kłus na przełaj po krzaczorach z psem, na którego łepetynę często, gęsto sypią się obelgi...
Trasa biegu:
Piok, jesteś niesamowitym mężczyzną:)
OdpowiedzUsuńUznam to za komplement. Dziękuję ;).
OdpowiedzUsuń